á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Cílek bez dokonywania ocen i wystawiania wyroków odtwarza życiorys Olgi Hepnarovej, dziewczyny, która wyrosła w tzw. normalnej rodzinie. Z lektury wyłania się portret dziewczyny antypatycznej, niezdolnej do przyjaźni i miłości. Stroniącej od ludzi i obwiniających ich za wszystkie krzywdy jakie doznała. Uważa się za popychadło i ofiarę losu. Ale czy Olga Hepnarová rzeczywiście była tylko ofiarą prześladowaną przez innych ludzi? Czy niedostosowaną społecznie, działającą metodycznie psychopatką?
Przyznam szczerze, że nawet po lekturze nie potrafię jednoznacznie ocenić tej młodej dziewczyny. Samotna, bezsilna, a za chwilę planuje zemstę za swoje krzywdy.
Nie jestem też przekonana do końca co do poczytalności i pełnego zdrowia, tak jak przyjął to sąd czeski. Czy wyrok śmierci był w przypadku Olgi zasadną i jedyną możliwą karą? Teraz już jest za późno na takie "gdybanie".
Oprócz Olgi, w książce Cilka obserwujemy społeczeństwo czechosłowackie, które nie potrafi do Hepnarovej dotrzeć, nie potrafi wyciągnąć do niej pomocnej dłoni, a zamiast tego postanawia wymierzyć jej najsurowszą możliwą karę absolutną.
W przypadku Olgi zawiedli chyba wszyscy, rodzina, lekarze, którzy nie potrafili jej pomóc. Zamiast łagodzić jej wyobcowanie, wzmagali jej niechęć do ludzi, umacniali poczucie bycia ofiarą, utwierdzając w przekonaniu, że społeczeństwo jest złe i zasługuje na karę, którą Olga w końcu wymierzyła.
"Ja, Olga Hepnarová" Romana Cílka jest znakomitym, wnikliwym reportażem, który trzyma w napięciu jak najlepszy kryminał. Jednak literackie śledztwo czeskiego pisarza jest przede wszystkim wyśmienitą powieścią psychologiczną, przedstawiającą jednostkę samotną, wyobcowaną,w której rodzi się potrzeba buntu przeciw społeczeństwu, które nie wspiera, a stygmatyzuje, wytyka palcami i odwraca się plecami.
Książka Cilka jest przestrogą, "błagalnym ostrzeżeniem przed obraniem drogi, która prowadzi donikąd." Historią, która nikogo nie pozostawi obojętnym. Polecam.
Marta Ciulis-Pyznar