á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Autorka napisała poruszającą powieść o miłości, której Gabrysi zawsze brakowało od strony rodziców. Wystarczyłoby gdyby choć raz mama Gabriele pochwaliła, powiedziała, że ją kocha, tak niewiele, a zarazem tak bardzo dużo. Główna bohaterka dopiero jako dorosła kobieta zaznała prawdziwej miłości od strony męża, ale czy to wystarczy?
Książka, którą mimo trudnej tematyki pochłonęłam bardzo szybko. Można powiedzieć, że jest ona piękna w swej prostocie, język zwyczajny, jednak dodaje uroku tej powieści. Choć życie Gabrieli piękne nie było...
Poznajemy tu całą historię Gabi, od najmłodszych lat, po przez dorastanie, pierwszą miłość, przyjaźnie, domowe życie, aż do dorosłości. Nigdy nie pomyślałam, że przeszłość może mieć aż taki wpływ na teraźniejszość, co pokazuje nam ta książka. Gabriela jako dziecko przeżywała koszmar, co odbiło się również na jej dorosłym życiu. Kobieta jest niepewna siebie, boi się wielu rzeczy. Po wielu latach dowiaduje się, że ma syndrom Dorosłego Dziecka Alkoholika, co tłumaczy dlaczego tak się zachowuje.
Przyznam, że książka momentami jest bardzo przygnębiająca. Zasmuca to, jak rodzeństwo jest sobie odległe, jak matka mimo iż jej córka jest już dorosła, cały czas ją krytykuje. Bardzo to przykre, a na dodatek wydawało mi się bardzo realne. Czasem jednak wydawało mi się, że goryczy jest aż za dużo.
Momentami książka bywała też przesłodzona, kiedy wchodzimy w dorosłe życie Gabi, co chwilami trochę mnie denerwowało.
Podczas czytania tej książki może nie wzruszyłam się tak jak myślałam, jednak oceniam tę książkę bardzo dobrze, autorka napisała ciekawą historię, którą warto przeczytać.Niestety trochę mnie zdołowała, ale też dała do myślenia i mimo wad podobała mi się, może nie każdemu przypadnie do gustu, ale polecam ją każdemu, kto lubi realne opowieści.
Książka jest o dorosłej kobiecie (Gabrysi), która mimo tego że jest szczęśliwą matką i żoną, czuje na sobie ślady przeszłości. (...) Utwór to, między innymi wspomnienia Gabi z dzieciństwa i młodych lat. Pokazuje czytelnikowi jak ważny jest stosunek rodziców do swoich dzieci. Przykro czytać kiedy ktoś wspomina , że wszędzie było dobrze tylko nie w domu. Czy ten schemat nie powinien być inny ? "Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej"? Niestety nie każdy może pochwalić się szczęśliwym zwyczajnym domem. Wielu młodym ludziom, zbuntowanym nastolatką wydaje się, że mają tragedie w domu bo rodzice nie dali najnowszego gadżetu, bo każdy ma a ja nie. Warto się zastanowić czy aby na pewno nasze problemy są wielkimi? Jak wiele jest dzieci, bitych, poniżanych upokarzanych. Gabi żyje w czasach PRL-u więc ma przyjaciół ponieważ wtedy każdy miał niewiele. Jednak w dzisiejszych czasach dzieci biedne, inaczej ubrane są traktowane gorzej. Słyszałam nawet kiedyś jak matka mówi do dziecka "z nim się nie baw On jest biedny". Ludzie gdzie nasze serca? Tragizm w domu ciągnie za sobą lawinę niepowodzeń, zaburzenia, których nie jesteśmy w stanie ograniczyć.
Podziwiam jednak Gabi za to, że jest mądrą dorosłą kobietą, nie każdemu z syndromem DDA się to udaje, dużo dzieci powiela błędy swoich rodziców. Smutne jest w tej historii również to, że tak wiele z nas może się utożsamiać z Gabrysią.
Mimo, że książkę uważam za dobrą, czegoś mi w niej brakowało.Może to fakt, że nastawiłam się na coś bardziej z perspektywy dziecka. Nie jest to książka, której towarzyszą zwroty akcji i dreszczyk emocji. Jest to książka o prawdziwych uczuciach, prawdziwych ludziach i przykrym codziennym życiu Powieść czytało się przyjemnie choć sam początek był dla mnie dziwny nie potrafię go zrozumieć. Uważam jednak, że to osoby z syndromem DDA znajdą w niej plusy, inny czytelnik przejdzie obok niej bez wzruszeń. W moim mniemaniu zasługuje na 4+/5 ponieważ wzbudziła we mnie łzy wspomnień. Nie zapominajmy też że Pani Grażyna to debiutantka w tym co robi, za co należą jej się ogromne poklaski, bo wiadomo jak trudno jest się wstrzelić na rynek.
Nie będę jednak zachęcać do lektury bo jest to pozycja, która nie każdy jest w stanie zrozumieć.