á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W Bardzo Spokojnej Okolicy panuje wielkie poruszenie. Nadchodzi wiosna, (...) której zwiastunem ma być deszcz – wszyscy go wypatrują. Niestety, mimo że o tej porze już dawno deszcz przychodził, teraz go nie ma. Na dodatek po drugiej stronie Błotnistego Wybrzeża ktoś zaczyna budować SPA, a ziemia zaczyna robić się coraz bardziej podmokła. Srebrzysta Ćma postanawia posprzątać dopiero, gdy zacznie padać. Odwiedza ją przyjaciółka, ważka Pężyrka, która mówi o tym, że pan Chrząszcz zamyka sklep. Obie udają się do sklepu, a po drodze spotykają Niesiębądkę, która skarży się na to, że kwiaty odmówiły wzrostu, bo nie mają deszczu. Tymczasem Nieradka stara się dogodzić ciotce. Niedługo Prudencjanna ma urodziny i narzeka, że jeśli deszcz nie spadnie, imprezy nie będzie. A deszczu jak nie było tak nie ma. Owady pod sklepem nie rozmawiają o niczym innym. Muszą jednak przerwać, bo nagle okazuje się, że ktoś ugrzązł w błocie i potrzebna jest akcja ratunkowa. W nocy okazuje się, że Srebrzysta Ćma słyszy deszcz, lecz go nie widzi. Zaczyna podejrzewać, o co może chodzić. Postanawia zorganizować dochodzenie, które poprowadzi inspektor Nielubiec.
Narracja trzecioosobowa pozwala śledzić kilku bohaterów. Są to owady – gąsienica, ćma czy ważka. Są jednak przedstawione jak ludzie – noszą ubrania, obchodzą urodziny, pomagają sąsiadom i uprawiają ogródki, a nawet sprzątają! Bohaterowie mają świetne imiona – Pężyrka, Niesiebądka, Niestatka. Poza tym są dobrze przedstawieni, choć tworzą jedynie tło dla opowieści.
Głównym wątkiem jest zaginięcie wiatru. Przez niego wszyscy są niespokojni, a Bardzo Spokojna Okolica wypatruje go od wielu dni. By rozwiązać tę sprawę potrzebny jest fachowiec – sam inspektor Nielubiec. Niestety, miałam wrażenie, że to mieszkańcy Bardzo Spokojnej Okolicy rozwiązują zagadkę, a inspektor nic nie robi. Miał on być tylko motorem ich działań, bo wszystko zrozumiała już wcześniej Ćma.
Język jest prosty, zdania dość krótkie. Czcionka jest spora, a interlinia ułatwia czytanie. Dialogi pojawiają się często i to głównie dzięki nim poznajemy charaktery postaci. Jedyne, czego mi brakowało, to wyróżnienia myśli poszczególnych bohaterów.
Książka naszpikowana jest obrazkami. Są kolorowe i bardzo szczegółowe. Wzbogacają opowieść i ilustrują to, co właśnie jest w tekście. Twarda okładka sprawia, że dobrze trzyma się tę lekturę podczas czytania, a niewielki rozmiar idealnie pasuje do małych dłoni dzieci.
Opowieść jest naprawdę interesująca. Zagadka kryminalna i zwyczajne, codzienne sprawy mieszkańców Bardzo Spokojnej Okolice powodują, że książkę czyta się szybko i z zapartym tchem śledzi się postępy śledztwa. Postacie są niecodzienne i ciekawe. Podoba mi się pomysł, by to owady były tu bohaterami. Książka ta sprawi, że zarówno dzieci jak i rodzice będą się z nią świetnie bawić.
Polecam tym, którzy szukają opowieści dla dzieci, która zainteresuje je już od pierwszej strony. Nutka kryminału, który się tu pojawia, sprawia, że jest to lektura ciekawa i odpowiednia dla młodych czytelników. Ładne obrazki i duża czcionka sprawią, że dzieci na pewno z chęcią zabiorą się za czytanie.