Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji, od których zależy życie. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym dziennie zarabiasz mniej niż szpitalny parkometr. Pożegnaj się więc z bliskimi i przyjaciółmi…
"Będzie bolało" - świetna książka, czyta się znakomicie, polecam.
"Będzie bolało" to słodko-gorzki obraz przedstawiający nieudolność i niewydolność współczesnej służby zdrowia. Wszystko to opisuje z dużą dozą poczucia humoru człowiek, który jeszcze do niedawna pełnił funkcję lekarza stażysty w kilku brytyjskich szpitalach. Dlaczego zrezygnował z kariery wybitnego specjalisty? Przecież bycie lekarzem to prestiż, szansa na lepsze i dostatnie życie bez jakichkolwiek wyrzeczeń... Czy aby napewno?
(...) Adam Kay opisuje lekarskie życie dosłownie od kuchni. Studia, staż i rezydenturę. Okazuje się, że droga do osiągnięcia zawodowego sukcesu w branży medycznej jest baaaardzo długa i wprost proporcjonalnie do tej długości wyboista. Autor w swym pamiętniku opisuje niezwykłe przypadki medyczne, z którymi miał do czynienia (momentami wręcz absurdalne), niejednokrotnie opowiada o zwyczajnej ludzkiej głupocie, ale także o własnej empatii do pacjentów, których polubił, a jak wiadomo nie powinien. To również ciekawa historia jego relacji z bliskimi, przyjaciółmi oraz partnerem. To opowieść o notorycznym braku czasu nawet dla siebie samego, braku pieniędzy i niebotycznej ilości obowiązków. Okazuje się jednak, że wszystko ma swoje granice i że nie każde marzenie warte jest spełnienia... Czasami warto powiedzieć sobie STOP i zacząć życie od nowa. Nie każda gra warta jest świeczki... "Będzie bolało" to książka, która mnie bardzo miło zaskoczyła. Nie jest to może literatura jakiś wysokich lotów, ale przynajmniej oparta na prawdziwym życiu pewnego inteligentnego człowieka, który miał odwagę powiedzieć sobie dość, mimo ambicji, ogromnej wiedzy i zdobytego doświadczenia. Napisana dość plastycznym językiem, zachowująca realizm sytuacji, ale także z bardzo wysublimowanym poczuciem humoru. Czyta się ją świetnie. Nie nuży, nazbyt nie przeraża, a momentami można się przy jej lekturze ubawić wręcz do łez. Krótko mówiąc podobało mi się. Polecam.
Książka pokazująca, że nie tylko polska służba zdrowia działa nienajlepiej. Angielska też ledwo dycha.
Dziennik młodego lekarza, który pnie się po szczeblach lekarskiej kariery - dodam, że wybiera przy tym specjalizację lekarza - położnika. Ciekawie napisane, lekki dowcip, bliskie nam Polakom sytuacje, bo okazuje się, że brytyjski system szpitalny ledwie dycha, tak jak nasz ;) Nawet mi się to podobało, choć tak od połowy lekko mnie już nużyło. Mimo to polecam :)
Książka, jak tytuł wskazuje, ma formę dziennika. Są to zapiski lekarza ginekologa. Opisuje on przypadki różnych pacjentów (częściej pacjentek), z którymi miał styczność w trakcie rozwoju swej kariery. Ponadto dzieli się przemyśleniami dotyczącymi wyboru zawodu, zarobków i podejścia do pracy. Choć wiele sytuacji było zabawnych, znalazły się też takie, które nieco przerażały. Z jednej strony jest to ciekawe spojrzenie z perspektywy lekarza,
(...)z drugiej – książka momentami była nudnawa. Jeśli jednak ktoś jest ciekawy, jak wygląda praca zza drzwi gabinetu to polecam tę pozycję.
Świetna książka, dawno się tak nie uśmiałam :) Nie jest to jednak książka wyłącznie do śmiechu, opisuje również trudne sytuacje z życia lekarzy i stawia ważne pytania. Relaksująca i skłaniająca do refleksji zarazem.
Książka ta o dziennik młodego lekarza, opisująca jego perypetie w drodze do specjalizacji. Adam wybiera na specjalizację ginekologię-położnictwo, pracuje ponad normę i zdobywa coraz to nowe umiejętności. Co ciekawe autor po pewnych przeżyciach porzuca karierę lekarza i obiera zupełnie inną drogę. Książka pokazuje obraz lekarza z drugiej strony. Przedstawia nam człowieka, którego fizyczne zmęczenie jest tak wielkie, że potrafi zasnąć w aucie podczas powrotu do domu tak,
(...)aby po przebudzeniu udać się od razu na kolejny dyżur. Pokazuje nam rozterki młodego rezydenta, który rzucony na głęboką wodę ma poradzić sobie w praktycznie każdej sytuacji. Opisane jest to jednak z wielką dawką humoru- nie raz zaśmiejecie się podczas lektury 😀 Nie zawiodłam się ma tej pozycji i serdecznie ją polecam
,,Będzie bolało” - Witaj w świecie lekarza stażysty. Książka została opisana w formie sekretnego dziennika przez byłego lekarza Adama Key'a z Wielkiej Brytanii. Autor przedstawia w niej jak ”działa” tamtejsza, publiczna służba zdrowia (NHS - czyli odpowiednik naszego, polskiego NFZ ). Adam – nasz główny bohater zdecydował się na specjalizację ginekologa-położnika, co wymagało od niego szczególnie szerokiej wiedzy i oddania.
(...)Pokazuje on koleje szczeble kariery od stażysty po starszego rezydenta oraz codzienną pracę na oddziale położniczym. ''Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji, od których zależy życie. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym dziennie zarabiasz mniej niż szpitalny parkometr" - zapowiada Kay. " Dowiecie się z tych zapisków, jak to jest pracować na pierwszej linii frontu publicznej służby zdrowia, jaki to miało wpływ na moje życie osobiste i jak to się stało, że pewnego dnia uznałem, iż mam już tego dosyć. " Książka jest lekka, ale skłania do licznych refleksji nad funkcjonowaniem publicznej służby zdrowia. Historie z życia zwykłych ludzi widziane oczami lekarza, nieraz nieprawdopodobne i zabawne a czasem wzruszające do łez..„ Będzie bolało” ma świetny styl i poczucie humoru - nie jeden raz wybuchniecie śmiechem lub będzie zdziwieni ,że takie sytuacje mają miejsce 😉 . Dziennik napisany jest szczerze i prawdziwie Każdy kto już czytał , na pewno ma swoje ulubione fragmenty 😉 "Rzęsistek pochwowy" - obwieszczam z dumą, wskazując na zielonkawą wydzielinę wypływającą z pochwy striptizerki. No i niestety. Zrujnowałem wieczór kawalerski" 🙂 ''Podczas dyżuru na izbie przyjęć przepisuję pacjentce tabletkę ‘dzień po’. Nagle pacjentka zadaje mi pytanie: wczoraj w nocy przespałam się z trzema facetami. Czy jedna tabletka na pewno wystarczy?". "Jeśli chcecie przekonać się, jak to jest wykonywać laparoskopię, spróbujcie zawiązać sznurówki w butach pałeczkami. Z zamkniętymi oczami. W przestrzeni kosmicznej." Chcecie zrozumieć, na czym polega życie lekarza? Zapomnijcie o serialach medycznych i sięgnijcie po „Będzie bolało”. Polecam – dobra do bólu 😉 [link]
Bardzo lekka lektura. Ciekawe przedstawienie realiów pracy młodego lekarza. Szybki dowcip. Polecam
Nudny początek,warto zacząć czytać od środka.
Niestety nie udało mi się dobrnąć nawet do połowy. Strasznie nudna
Pozycja została dodana do koszyka.
Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej
SOWA OPAC :: wersja 6.4.0 (2024-10-16)
Oprogramowanie dostarczone przez SOKRATES-software.
Wszelkie uwagi dotyczące oprogramowania prosimy zgłaszać w bibliotece.
Adam Kay opisuje lekarskie życie dosłownie od kuchni. Studia, staż i rezydenturę. Okazuje się, że droga do osiągnięcia zawodowego sukcesu w branży medycznej jest baaaardzo długa i wprost proporcjonalnie do tej długości wyboista. Autor w swym pamiętniku opisuje niezwykłe przypadki medyczne, z którymi miał do czynienia (momentami wręcz absurdalne), niejednokrotnie opowiada o zwyczajnej ludzkiej głupocie, ale także o własnej empatii do pacjentów, których polubił, a jak wiadomo nie powinien. To również ciekawa historia jego relacji z bliskimi, przyjaciółmi oraz partnerem. To opowieść o notorycznym braku czasu nawet dla siebie samego, braku pieniędzy i niebotycznej ilości obowiązków. Okazuje się jednak, że wszystko ma swoje granice i że nie każde marzenie warte jest spełnienia... Czasami warto powiedzieć sobie STOP i zacząć życie od nowa. Nie każda gra warta jest świeczki...
"Będzie bolało" to książka, która mnie bardzo miło zaskoczyła. Nie jest to może literatura jakiś wysokich lotów, ale przynajmniej oparta na prawdziwym życiu pewnego inteligentnego człowieka, który miał odwagę powiedzieć sobie dość, mimo ambicji, ogromnej wiedzy i zdobytego doświadczenia. Napisana dość plastycznym językiem, zachowująca realizm sytuacji, ale także z bardzo wysublimowanym poczuciem humoru. Czyta się ją świetnie. Nie nuży, nazbyt nie przeraża, a momentami można się przy jej lekturze ubawić wręcz do łez. Krótko mówiąc podobało mi się. Polecam.
Książka pokazuje obraz lekarza z drugiej strony. Przedstawia nam człowieka, którego fizyczne zmęczenie jest tak wielkie, że potrafi zasnąć w aucie podczas powrotu do domu tak, (...) aby po przebudzeniu udać się od razu na kolejny dyżur. Pokazuje nam rozterki młodego rezydenta, który rzucony na głęboką wodę ma poradzić sobie w praktycznie każdej sytuacji. Opisane jest to jednak z wielką dawką humoru- nie raz zaśmiejecie się podczas lektury 😀 Nie zawiodłam się ma tej pozycji i serdecznie ją polecam
Książka została opisana w formie sekretnego dziennika przez byłego lekarza Adama Key'a z Wielkiej Brytanii. Autor przedstawia w niej jak ”działa” tamtejsza, publiczna służba zdrowia (NHS - czyli odpowiednik naszego, polskiego NFZ ).
Adam – nasz główny bohater zdecydował się na specjalizację ginekologa-położnika, co wymagało od niego szczególnie szerokiej wiedzy i oddania. (...) Pokazuje on koleje szczeble kariery od stażysty po starszego rezydenta oraz codzienną pracę na oddziale położniczym.
''Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji, od których zależy życie. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym dziennie zarabiasz mniej niż szpitalny parkometr" - zapowiada Kay.
" Dowiecie się z tych zapisków, jak to jest pracować na pierwszej linii frontu publicznej służby zdrowia, jaki to miało wpływ na moje życie osobiste i jak to się stało, że pewnego dnia uznałem, iż mam już tego dosyć. " Książka jest lekka, ale skłania do licznych refleksji nad funkcjonowaniem publicznej służby zdrowia. Historie z życia zwykłych ludzi widziane oczami lekarza, nieraz nieprawdopodobne i zabawne a czasem wzruszające do łez..„ Będzie bolało” ma świetny styl i poczucie humoru - nie jeden raz wybuchniecie śmiechem lub będzie zdziwieni ,że takie sytuacje mają miejsce 😉 . Dziennik napisany jest szczerze i prawdziwie Każdy kto już czytał , na pewno ma swoje ulubione fragmenty 😉 "Rzęsistek pochwowy" - obwieszczam z dumą, wskazując na zielonkawą wydzielinę wypływającą z pochwy striptizerki. No i niestety. Zrujnowałem wieczór kawalerski" 🙂 ''Podczas dyżuru na izbie przyjęć przepisuję pacjentce tabletkę ‘dzień po’. Nagle pacjentka zadaje mi pytanie: wczoraj w nocy przespałam się z trzema facetami. Czy jedna tabletka na pewno wystarczy?".
"Jeśli chcecie przekonać się, jak to jest wykonywać laparoskopię, spróbujcie zawiązać sznurówki w butach pałeczkami. Z zamkniętymi oczami. W przestrzeni kosmicznej." Chcecie zrozumieć, na czym polega życie lekarza? Zapomnijcie o serialach medycznych i sięgnijcie po „Będzie bolało”. Polecam – dobra do bólu 😉 [link]