á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Szklany miecz Victorii Aveyard to drugi tom serii Czerwona Królowa. Narratorką i główną bohaterką jest Mare – dziewczyna, która posiada niesamowite zdolności, do tej pory uważane za zarezerwowane jedynie dla Srebrnych. Mare jest odważna, spontaniczna i zdeterminowana. Nie chce poddać się w walce. Dziewczyna musi jednak zdecydować, komu może ufać – czy wspierać Cala, czy stanąć po stronie Czerwonych? Kto jest dla niej ważniejszy – własna krew czy chłopak, którego dotyk sprawia, że cała aż płonie?
Fabuła skupia się na poszukiwaniach Nowych – osób ze zdolnościami podobnymi Mare. Dziewczyna czuje, że to oni będą siłą, która powstrzyma zapędy Mavena. Czy uda jej się namówić Czerwonych do stawienia oporu? Nie może ich zmusić, może dać im wybór, czyli coś, czego ona sama nie miała. Ich zdolności nie tylko będą w stanie pokonać w walce Srebrnych, lecz także pokażą, że wszystko, o czym do tej pory mówił król, było kłamstwem.
W powieści nie brakuje akcji, walki i zaskoczeń. Co chwilę okazuje się, że ktoś, kto jeszcze sekundę temu był sprzymierzeńcem, nagle staje się wrogiem. Aż dziwne, że sami bohaterowie nie widzą, że ten schemat powtarza się za każdym razem. Czytelnik może poczuć się zmęczony tymi ciągłymi zmianami stron, po pewnym czasie nie są one bowiem już tak szokujące jak na początku. Miały zwracać uwagę na to, jak wojna jest nieprzewidywalna, a czasem wyglądają dość śmiesznie, gdy kolejny przyjaciel zaskakuje postacie zmianą strony.
To, co bardzo mi się podoba, to fakt, że nie postawiono tu na wątek miłosny. Nie jest on najważniejszy, dlatego fabuła jedynie się o niego ociera. Trochę zaskakuje mnie jednak podejście Mare do Srebrnych braci – Cala i Mavena. Ich relacje są dość dziwne i zawiłe – coś ich łączy, ale trudno powiedzieć dokładnie co, bo moim zdaniem opisano to dość słabo.
Mocnym punktem pozycji jest kreacja postaci Nowych, czyli Czerwonych z niesamowitymi umiejętnościami. To oczywiste, że świat nie może być podzielony doskonale na pół, więc pojawienie się istot z „niższej” klasy z właściwościami tej „wyższej” jest – według mnie – całkiem normalne i potrzebne nie tylko dla rozruszania fabuły, lecz także jej uwierzytelnienia. Niestety, bohaterowie nadal segregują ludzi, spierają się, czyje życie jest ważniejsze.
Szklany miecz to niezła kontynuacja, poprawna powieść młodzieżowa z elementami fantastyki. Ma kilka wad, na które na pewno nie zwrócą uwagi fani autorki. To lektura dobra na rozluźnienie, jeśli lubicie tego typu pozycje dla młodzieży.
[link]
Armia rebeliantów rośnie w siłę, dzięki Mare Barrow, która poszukuje Czerwono-Srebrych, aby walczyli o wolność i brak podziałów. Dziewczyna od błyskawic wraz z Calem nie mogą się doczekać aż będą mieli okazję zemścić się na Mavenie, pomimo tego że oboje w głębi duszy za nim tęsknią. (...)
Młody król za wszelką cenę próbuję odnaleźć Mare i ściągnąć ją z powrotem do siebie. Wiele osób straci życie, a dusza głównej bohaterki powoli spowija się mrokiem.
,,Nawet jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła i czuję, że powoli zaczynam pękać".