Olav pracuje jako płatny morderca dla Daniela Hoffmanna, który rządzi heroinowym półświatkiem stolicy Norwegii. Pozbywa się niewygodnych dla szefa ludzi, sam starając się zachowywać anonimowość i stroniąc od większego kontaktu z innymi. Wszystko zmienia się i komplikuje w dniu kiedy Daniel prosi Olava o pozbycie się swojej żony, Coriny, którą podejrzewa o zdradę. Olav przygotowując się do zadania nieszczęśliwie eliminuje kochanka kobiety,
(...)który okazuje się spokrewniony z Danielem. Na domiar złego, sprawy komplikują uczucia jakie zaczynają targać Olavem do kobiety na którą dostał zlecenie. Prócz tego, Rybak, śmiertelny konkurent Daniela nie zasypuje gruszek w popiele i walczy o strefę wpływów. Szybki, zwrotny i pełen dobrego tempa kryminał, który czyta się jednym tchem, co podkreśla klasę uznanego Norwega.
Słaba opowieść i nudna!!!
„Czasami dobre wiadomości bywają tak niewiarygodnie dobre, że są złe.” O autorze*: Jo Nesbo – urodził się w roku 1960 w Oslo. Z wykształcenia ekonomista; pracował jako dziennikarz i makler. Finanse porzucił jednak dla pisania. Jest też muzykiem rockowym, członkiem zespołu Di Derre, dla którego pisze teksty. Nagrał płytę solową. Jego bestsellerowy cykl kryminałów z komisarzem Harrym Hole, przetłumaczony na ponad czterdzieści języków,
(...)zdobył kilkanaście nagród krajowych i zagranicznych. Powieść "Łowcy głów" została w 2012 roku przeniesiona na ekrany kin. Rok później brytyjski magazyn "Empire" uhonorował ten film nagrodą za "Najlepszy Thriller". Prawa do ekranizacji "Pierwszego śniegu" zostały zakupione przez Working Title, a nad filmowymi adaptacjami książek "Syn" oraz "Krew na śniegu" pracuje wytwórnia Warner Bros. UWIELBIAM, UWIELBIAM, UWIELBIAM!!! Lekki język, akcja, która trzyma w napięciu od pierwszej strony, ciekawy pomysł, który został bardzo dobrze wykonany, barwni bohaterowie, nieprzewidywalne i wbijające w fotel zakończenie… – to i jeszcze więcej czeka na was w tej pozycji, więc szybciutko się za nią zabierajcie. Olav jest płatnym mordercą. Jego szef daje jemu nowe zlecenie. Ma on zlikwidować jego żonę. Problem w tym, że jest on zakochany w niej po uszy. Czy zwycięży miłość? Co wybierze Olav: pieniądze oraz zaufanie szefa czy kobietę, z którą mógłby się ożenić? O Jo Nesbo krążą różne opinie. Jedni uważają go za mistrza gatunku, inni wręcz przeciwnie. Osiągnął on światowy sukces, napisał wiele powieści… Mnie ta powieść zachęciła po sięgnięcie po jego inne dzieła. Gdy „Krew na śniegu” do mnie dotarła, zaskoczyło mnie to, że książka ta jest taka krótka. Zaczęły pojawiać się pytania: czy da się napisać świetny kryminał na mniej niż dwustu stronach? Czy da się rozwinąć wiele wątków i niektóre z nich zakończyć? Owszem! W utworze tym ciągle coś się dzieje, bohaterowie wpadają ciągle w nowy wir wydarzeń. Olav jest niebywale ciekawą postacią. Ma on bardzo zaniżoną samoocenę, uważa, że nadaje się tylko do zabijania, bo nie zna się na matematyce, nie potrafi znęcać się nad kobietami, więc w innej fusze by się nie sprawdził. Jest on inteligentną osobą, gdyby nie ograniczała go ślepota słowna i gdyby za młodu nie wpadł w niewłaściwe towarzystwo (przypuszczam, że przez to zajmuje się tym), mógłby wykładać nawet na jakimś uniwersytecie. Zastanawia mnie jedno: czy czytałem tę samą książkę, co ludzie oceniający tę pozycję na stronie Lubimy Czytać, gdyż tam oceny są słabe, a według mnie utwór zasługuje na minimum 8/10. „To oznaka zdrowia, jeśli się zostawia to, na co nic nie można poradzić, i idzie się dalej.” Oprócz tego, że Krew na śniegu jest świetnym kryminałem, jest również bardzo dobrym dziełem pod względem emocji. Niektóre opisy/wydarzenia trafiały we mnie dogłębnie, wręcz wzruszały. Wątek miłosny jest tajemniczy, trochę nielogiczny, za szybko poprowadzony i ciekawy. Nie jestem zwolennikiem takiego tematu, aczkolwiek muszę przyznać, że ten mnie zaciekawił. Jakość wydania książki jest bardzo dobra – korekta jest na wysokim poziomie, czcionka idealna, papier nie jest śnieżnobiały, a rozdziały zostały od siebie widocznie rozdzielone. Okładka jest minimalistyczna, ciekawa i – po przeczytaniu – poniekąd spójna z tekstem. „Krew na śniegu” bardziej w sumie powinno się traktować jako bardzo dobrze rozbudowane opowiadanie, w którym nie zabraknie ironii, miłości, akcji oraz dreszczu emocji. Utwór na godzinę, góra dwie. Podsumowując: jestem bardzo zadowolony z tej książki. Szczerze wszystkim polecam. Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Księgarni Matras. Na ich stronie książkę można kupić za 25 złotych. Nie jest to dużo jak na tak dobry utwór. Tytuł: „Krew na śniegu” Tytuł oryginału: „Blod på snø” Autor: Jo Nesbo Wydawnictwo: Dolnośląskie Seria: Krew na śniegu (tom I) Przełożyła: Iwona Zimnicka Korekta: Urszula Włodarska Projekt okładki: Mariusz Banachowicz Fotografia na okładce: Lydia Vero Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 164 Data wydania: 17.06.2015 ISBN: 978-83-271-5339-5 źródło: skrzydło książki
Olav jest jednocześnie narratorem oraz głównym bohaterem kryminalnej powieści Jo Nesbø. Zarabia na swoje utrzymanie jako płatny morderca. Jest samotnikiem, nie ma ani przyjaciół, ani bliskiej rodziny. Zabija po to, aby żyć. „Eliminuje” osoby, które w jego mniemaniu na to zasłużyły. Są to zazwyczaj przestępcy przynależący do jakichś gangów. Ogromną pasją Olava jest czytanie książek. To właśnie z nich stara się czerpać wszelką wiedzę,
(...)ponieważ uważa się za osobę mało wyedukowaną. Jego pasja do literatury okazuje się być niesłychanie przydatna w życiu. Często wykorzystuje w nim wiele informacji przeczytanych w rozmaitych książkach. W pewnym momencie też w życiu Olava pojawia się kobieta… Olav uważa, że jest to osoba wprost z jego najskrytszych marzeń, ideał. Jednakże ta w jego mniemaniu boska postać jest żoną jego szefa, na którą w dodatku otrzymał zlecenie zabójstwa. Tym razem Jo Nesbø mistrz szwedzkiego kryminału postawił przede wszystkim na akcję. Akcję niezwykle wartką, bo rozstrzygającą się na zaledwie 160 stronach powieści, co do Jo Nesbø jest całkowicie niepodobne, a jednak… Serdecznie polecam na 2 godzinki ;)
Dla mnie Nesbo jest wybitny. Czytam wszystko, co napisał z przyjemnością.
Czy morderca może być dobrym człowiekiem? Czy morderca potrafi kochać? Można się tego dowiedzieć poprzez lekturę tej książki, której narratorem jest Olav, likwidator. Poprzez narrację pierwszoosobową można bardziej wczuć się w jego osobę, która jest na swój sposób ciekawa, posiadająca nietypowe przemyślenia, niepasujące do jego profesji. Bardzo klimatyczna książka, jedyny jej minus to to, że jest krótka. Serdecznie polecam. Pozdrawiam Trigger.
Bardziej opowiadanie niż książka. Króciutka i nie w moim stylu. Nie skreślam, ale nie powaliła mnie
Na początku czytało mi się topornie,aż do rozwinięcia sie historii. Ogólnie historia fajna, a końcówka mnie zaskoczyła.
Pozycja została dodana do koszyka.
Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej
SOWA OPAC :: wersja 6.3.7 (2024-09-25)
Oprogramowanie dostarczone przez SOKRATES-software.
Wszelkie uwagi dotyczące oprogramowania prosimy zgłaszać w bibliotece.
UWIELBIAM, UWIELBIAM, UWIELBIAM!!! Lekki język, akcja, która trzyma w napięciu od pierwszej strony, ciekawy pomysł, który został bardzo dobrze wykonany, barwni bohaterowie, nieprzewidywalne i wbijające w fotel zakończenie… – to i jeszcze więcej czeka na was w tej pozycji, więc szybciutko się za nią zabierajcie.
Olav jest płatnym mordercą. Jego szef daje jemu nowe zlecenie. Ma on zlikwidować jego żonę. Problem w tym, że jest on zakochany w niej po uszy. Czy zwycięży miłość? Co wybierze Olav: pieniądze oraz zaufanie szefa czy kobietę, z którą mógłby się ożenić?
O Jo Nesbo krążą różne opinie. Jedni uważają go za mistrza gatunku, inni wręcz przeciwnie. Osiągnął on światowy sukces, napisał wiele powieści… Mnie ta powieść zachęciła po sięgnięcie po jego inne dzieła.
Gdy „Krew na śniegu” do mnie dotarła, zaskoczyło mnie to, że książka ta jest taka krótka. Zaczęły pojawiać się pytania: czy da się napisać świetny kryminał na mniej niż dwustu stronach? Czy da się rozwinąć wiele wątków i niektóre z nich zakończyć? Owszem! W utworze tym ciągle coś się dzieje, bohaterowie wpadają ciągle w nowy wir wydarzeń.
Olav jest niebywale ciekawą postacią. Ma on bardzo zaniżoną samoocenę, uważa, że nadaje się tylko do zabijania, bo nie zna się na matematyce, nie potrafi znęcać się nad kobietami, więc w innej fusze by się nie sprawdził. Jest on inteligentną osobą, gdyby nie ograniczała go ślepota słowna i gdyby za młodu nie wpadł w niewłaściwe towarzystwo (przypuszczam, że przez to zajmuje się tym), mógłby wykładać nawet na jakimś uniwersytecie.
Zastanawia mnie jedno: czy czytałem tę samą książkę, co ludzie oceniający tę pozycję na stronie Lubimy Czytać, gdyż tam oceny są słabe, a według mnie utwór zasługuje na minimum 8/10.
„To oznaka zdrowia, jeśli się zostawia to, na co nic nie można poradzić, i idzie się dalej.” Oprócz tego, że Krew na śniegu jest świetnym kryminałem, jest również bardzo dobrym dziełem pod względem emocji. Niektóre opisy/wydarzenia trafiały we mnie dogłębnie, wręcz wzruszały. Wątek miłosny jest tajemniczy, trochę nielogiczny, za szybko poprowadzony i ciekawy. Nie jestem zwolennikiem takiego tematu, aczkolwiek muszę przyznać, że ten mnie zaciekawił.
Jakość wydania książki jest bardzo dobra – korekta jest na wysokim poziomie, czcionka idealna, papier nie jest śnieżnobiały, a rozdziały zostały od siebie widocznie rozdzielone. Okładka jest minimalistyczna, ciekawa i – po przeczytaniu – poniekąd spójna z tekstem.
„Krew na śniegu” bardziej w sumie powinno się traktować jako bardzo dobrze rozbudowane opowiadanie, w którym nie zabraknie ironii, miłości, akcji oraz dreszczu emocji. Utwór na godzinę, góra dwie.
Podsumowując: jestem bardzo zadowolony z tej książki. Szczerze wszystkim polecam.
Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Księgarni Matras. Na ich stronie książkę można kupić za 25 złotych. Nie jest to dużo jak na tak dobry utwór.
Tytuł: „Krew na śniegu” Tytuł oryginału: „Blod på snø” Autor: Jo Nesbo Wydawnictwo: Dolnośląskie Seria: Krew na śniegu (tom I) Przełożyła: Iwona Zimnicka Korekta: Urszula Włodarska Projekt okładki: Mariusz Banachowicz Fotografia na okładce: Lydia Vero Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 164 Data wydania: 17.06.2015 ISBN: 978-83-271-5339-5 źródło: skrzydło książki
Pozdrawiam Trigger.