á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Mendoza w mega pisarskim stylu okraszony mistrzowskim poczuciem humoru, dystansem do świata i do życia w ogóle.
Oto poznajemy "wariata", który siedzi w wariatkowie, bo... zapomnieli o nim. Aż tu nagle dowiaduje się (ów wariat), że ma wyjść poza mury. Bo jest wolny i ...zdrowy i nie jest groźny i w ogóle, do widzenia, adijos. I wychodzi biedak bez znajomości obecnej rzeczywistości, (...) bez żadnego fachu w rękach i bez grosza przy duszy czy dachu nad głową (nad mądrą głową, bo już nie jest debilem, a raczej uleczonym imbecylem;) I jedzie do siostry. Ta jednak już zmieniła adres zamieszkania, status i ...mieszka z teściową. Ale, jak się okazuje naocznie - nie zmieniała swej szkaradnej facjaty i brzydota nadal w niej mieszka. Niebawem wariat poznaje jej męża - zadeklarowanego geja, zarobionego całymi dniami, właściciela świetnie prosperującego salonu fryzjerskiego DLA DAM, które... mało kiedy tu zaglądają. I od słowa do słowa ex-wariat zostaje fryzjerem, samo uczy się czesania afro, koków, strzyżenia i trwałej x farbowaniem włącznie, a zaraz potem przyciąga prócz klientek chcących zmiany na głowie również kłopoty, problemy i nie-tych-ludzi-co-trzeba. Staje się złodziejem - na zlecenie - staje się ofiarą wybuchu - bomby, o zgrozo - staje się podejrzanym w wielu sprawach, a wszystko to podczas... uczciwej pracy fryzjera.
To, co się ochichrałam podczas czytania to wiem tylko ja. To, co miałam ubaw, to wiedzą Ci, co mnie widzieli podczas czytania, a to co próbowałam zapamiętać z anegdot i dyrdymał i filozofii rzucanych przez bohaterów, to głowa mała. Nie sposób wszystkich mądrości zapamiętać ale to stanowi chyba MISTRZOSTWO tej powieści., Niezwykła fabuła, plus zabawa i jakże smaczny kąsek - REWELACJA. Teraz sięgam po 2 tom z cyklu "Fryzjer i jego wariackie losy;))) 20/10