á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Po lekturze Calvino ręczę, że żadne !!!! miasto !!!! nie będzie już takie jak nam się wcześniej wydawało. Zmienimy patrzenie na ludzi czy choćby układ uliczek. Zaczniemy zastanawiać się nad zakątkami nigdy nie odkrytymi czy choćby fasadami kamienic,k które jeszcze stoją chyląc się ku upadkowi. Marco staje się nami i wszędzie jest piękno. Zabiera nam oczy i maluje świat. I nawet jeśli nasze miasto to piekło, to musimy w tym piekle znaleźć skrawek raju i go rozprzestrzeniać aż zalęgnie całą przestrzeń.
Przytoczę słowa jednego z recenzentów "Niewidzialnych miast": Dajmy na to, że staję się dyktatorem i wprowadzam terror. Tworzę więzienia, zabijam ludzi. Na pierwszy ogień poszli by ci, którzy nie lubią tej książki".