á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Idealna książeczka do przeczytania sobie tak gdzieś pomiędzy internistą a okulistą (sprawdzone na sobie). 30 minut spokojnie wystarczy. I czas "zabije" i nerwy uspokoi, a jak się człowiek wciągnie to i narzekania innych kolejkowiczów będzie puszczał mimo uszu.
Tekstu napisanego dużą czcionką tu niewiele, tekstu "odkrywczego" jeszcze mniej (przynajmniej dla mnie), dużo fotografii (noo, nawet, nawet całkiem fajne), (...) mnóstwo rysuneczków, które w zamierzeniu powinny być zabawne. Mogłyby, gdyby coś wnosiły do treści a nie ją powielały. Podobnie zresztą jak podpisy pod zdjęciami. Czytanie tych samych zdań kilkukrotnie - nużące.
Co jest na plus - ciekawe tłumaczenie książki o życiu Inków (najlepszy fragment książeczki) oraz opowieść skąd się wzięły w Andach angielskie meloniki. Pozostała treść - gdzieś już to się czytało, opowiedziane tylko trochę innymi słowami.
Generalnie - lekka, zabawna miejscami, niezobowiązująca lektura, która może nie wpłynie na porzucenie dotychczasowego sposobu życia ale może poszerzyć horyzonty (o ile nie czytało się innych opowieści z tego rejonu świata).