á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W "Nocnym recepcjoniście" mamy chaos - ale w gatunku niezdolnym by mnie wciągnąć. (...) Postanowiłem zastosować mój "miernik piątej części" - czytam do jednej piątej całości (w tym przypadku to było około 120 stron) i albo kontynuuję, albo kończę. Przeczytałem-przemęczyłem i nic. Koniec, strata czasu.
Ta powieść ma strukturę ścinków z niszczarki dokumentów wymieszanych z sianem. Masa dodatkowo jest spryskana farbką doskonałego samopoczucia autora na temat swojego talentu. Drętwo, bez śladu polotu. O tym, że nudno już nie wspomnę.
Miałem duże oczekiwania co do tej książki. Początek utworu jest słaby, nudny i ciężko przez niego przebrnąć. Potem dzieje się trochę więcej, niemniej nie spodobało mi się to. Język powieści czasem jest lekki, a czasami ciężki. Nie było takiego momentu, w którym akcja mocno trzymałaby mnie w napięciu. Nie leciała ona też na łeb na szyję.
Pomysł na książkę jest bardzo oryginalny i jest to największy plus.
(...) zjawiłeś się na podniebnej galerii będącej również pomieszczeniem ochrony i podczas gdy stałeś i zastanawiałeś się, czy zostaniesz rzucony psom na pożarcie, czy potraktowany wyszukaną kolacją i bujnych kształtów dziwką na deser, mogłeś podziwiać basen, jacuzzi, ogród na dachu, solarium, pierdolarium i inne urządzenia niezbędne do życia skromnemu adwokatowi zasuwającemu dla handlarzy narkotyków.
Spodobali mi się również bohaterowie, ponieważ zostali oni dobrze wykreowani. Szczególnie główni bohaterowie, tj. Jonathan Pine oraz Richard Onslow Roper. Ten pierwszy jest bardziej ludzki i przyjazny, zaś drugi to bezwzględny i niebezpieczny człowiek, z którym lepiej nie zadzierać. Oczywiście Pine też nas zaskoczy.
Nie ukrywam, że do sięgnięcia po ten utwór zachęciły mnie blurby znajdujące się na okładce. Wszystkie mówiły o tym, że ta książka jest wspaniała. Mnie Nocny recepcjonista nie porwał.
Spodobała mi się oprawa graficzna tej książki. Okładka jest minimalistyczna. Ukazani są na niej aktorzy grający głównych bohaterów. W środku książki pokazane są inne dzieła autora. Papier w dotyku jest taki trochę szorstkawy.
Podsumowując tę krótką recenzję: nie polecam ani nie odradzam. Mnie się ta książka nie spodobała, nudziłem się czytając ją. Jeśli zdecydujecie się na kupno tej książki, to zróbcie to w Taniej Książce. Cena u nich jest dobra. Gdy zapiszecie się do ich newslettera otrzymacie rabat.
Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Księgarni Tania Książka.
Tytuł: „Nocny recepcjonista” Tytuł oryginału: „The Night Manager” Autor: John Le Carré Wydawnictwo: Sonia Draga Przełożył: Paweł Korombel Korekta: Aneta Iwan, Joanna Rodkiewicz Wykonanie okładki: Monika Drobnik-Słocińska Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 603 Data wydania: 15.06.2016 ISBN: 978-83-7999-744-2 Źródło – skrzydło książki.