á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"- Więc pozwalają ci pisać... - powiedział cicho Michel. Nie zdziwiło go to. Większość psychiatrów zachęca pacjentów do gryzmolenia czegoś na papierze. Nie żeby nadawali temu jakąkolwiek wartość terapeutyczną, (...) ale zawsze to jakieś zajęcie, myślą sobie, lepsze, niż ciąć sobie rękę żyletką".
Dobrnąłem do końca, uff!, na szczęście nie mam w domu żyletek a tutaj mogę coś "nagryzmolić". Teraz, z ulgą, pójdę posłuchać Brassensa.