á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Rozmówcy Marcina Dorocińskiego wydają się być nie tylko ekspertami, ale i pasjonatami. Mówią wprost, bez owijania w błyszczący papierek i gloryfikacji swojej działalności. Czy jest trudno? Pewnie, że tak. Czy czasem mają dość? Bywa... Czy nadal mają zamiar działać w słusznej sprawie? No a jak inaczej?!
Książka nie jest rozprawą naukową. Ale autor także nie jest naukowcem, lecz działaczem, więc wszystko się zgadza. Zapewne celem było rzucenie nowego światła na rzeczy oczywiste, jak na przykład na to, że schroniska i lecznice potrzebują wsparcia finansowego. Oraz że puszcze i ich bioróżnorodność powinny być bardziej cenione niż monokultury sosnowe. W "Na ratunek" zostały także zawarte instrukcje postępowania z rannymi, dzikimi zwierzętami- potwierdzone przez osoby, które na co dzień się nimi zajmują. Nie brakuje też wspomnień i historii zwierzęcych pacjentów, które najbardziej zapadły w pamięć...
Uczciwie trzeba przyznać, że w książce pojawiło się sporo zdjęć autora, gdzieś przemycone są anegdoty z jego życia. Choć sięgnęłam po tę publikację ze względu na jej tematykę, to mnie to nie razi. Szczególnie, że pan Dorociński jest twarzą wielu kampanii WWF, swoim nazwiskiem sygnuje kącik adopcyjny itp. Dla fanów aktora z kolei to może być czynnik, który zachęci ich do lektury. Jeśli coś działa, to świetnie. A że sesja jest spójna z tematyką książki, to nie ma się czego przesadnie czepiać.